przepis pochodzi ze strony www.halfbakedharvest.com, z moimi drobnymi innowacjami. Z przepisami już tak jest, że wydaje nam się, że nie możemy czegoś zrobić bo nie mamy w kuchni tego czy tamtego. W oryginalnym przepisie była trzy kolorowa quinoa zamiast kaszy kuskus, ale jako, że zbliża się koniec miesiąca mój budżet zmusił mnie do zrobienia studenckiej wersji ;)
Bardzo długo nie lubiłam gotować z książek kucharskich, zwłaszcza angielskich, bo niektóre składniki wydawały mi się bardzo drogie i bardzo ciężko dostępne. Z czasem nauczyłam się, że wszelakiego rodzaju składniki można zamienić na inne. Właśnie takie kombinowanie sprawia mi często największą radość.
Bardzo długo nie lubiłam gotować z książek kucharskich, zwłaszcza angielskich, bo niektóre składniki wydawały mi się bardzo drogie i bardzo ciężko dostępne. Z czasem nauczyłam się, że wszelakiego rodzaju składniki można zamienić na inne. Właśnie takie kombinowanie sprawia mi często największą radość.
SKŁADNIKI / na 4 duże porcje
- 2 łyżeczki oleju kokosowego
- 2-3 średnie marchewki, pokrojone
- duża czerwona papryka, posiekana
- 2 zabki czosnku , bardzo drobno posiekane
- 2-3 łyżki pasty czerwone curry
- 1 i 1/2 łyżeczka przyprawy curry
- 1 puszka mleka kokosowego (400ml)
- 2 łyżeczki sosu sojowego
- 4 szklanki bulionu warzywnego
- 1 szklanka zielonej ciecierzycy
- 1 szklanka kaszy kuskus
- sok + skórka z 1/2 cytryny
- sok + skórka z 1 limonki
- pokrojone lub posiekane mango
- świeża kolendra
- obrane i pokrojone mango
PRZYGOTOWANIE
- w dużym garnku z głębokim dnem rozpuszczamy olej kokosowy, na którym podsmażamy ok. 5 minut marchewkę i paprykę, dodajemy czosnek i smażymy jeszcze chwilkę,
- dodajemy pastę curry, i przyprawę curry, mieszamy wszystko razem, aż nie zacznie badzo intensywnie pachnieć, dodajemy mleko kokosowe, bulion i sos sojowy i całość doprowadzamy do wrzenia
- do gotującej się mieszanki dodajemy zieloną soczewicę (jeżeli chcecie użyć komosy ryżowej zamiast kuskus, to dodajecie ją razem z soczewicą i wszystko gotować 25 min) i gotujemy 20 min, do całości wrzucamy kuskus i zostawiamy na wolnym ogniu na kolejne 5 minut,
- zdejmujemy z ognia, do mieszanki dodajemy sok i skórkę z cytryny oraz kolendrę.
- pokrojone mango najlepiej dodać dopiero przed podaniem, tak samo jak limonkę, można też dorzucić kilka listków jarmużu, czy szpinaku (rukoli, roszponki, kto co lubi)
smacznego!
Ciekawe połączenie smaków.
OdpowiedzUsuń